*forum*
-

|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Nie 11:09, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego
widok nie ucieka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marchewcia
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:10, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Nie 11:11, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie
było w gabinecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marchewcia
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:13, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Nie 14:32, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marchewcia
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:44, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac. Postanowił szybko pobiec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Pon 16:18, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
do niedźwiedzia Konrada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marchewcia
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:24, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac. Postanowił szybko pobiec do niedzwiedzia Konrada. Jednak po drodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Pon 16:26, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac. Postanowił szybko pobiec do niedzwiedzia Konrada. Jednak po drodze zauważył weterynarza (no bo człowkiek w końcu - przyp. Mynia) ze strzelbą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marchewcia
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:28, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na......zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie...ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczy...wściekłej wiewiórce, która z bólu aż ..podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której... pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do...
swojego lekarza pierwszego...i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac. Postanowił szybko pobiec do niedzwiedzia Konrada. Jednak po drodze zauważył weterynarza (no bo człowkiek w końcu - przyp. Mynia) ze strzelbą. Postanowił się zbliżyć....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Pon 16:29, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczywściekłej wiewiórce, która z bólu aż podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do
swojego lekarza pierwszego i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac. Postanowił szybko pobiec do niedzwiedzia Konrada. Jednak po drodze zauważył weterynarza ze strzelbą. Postanowił się zbliżyć i zapytać:
- Po ... ... ...... . .. .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marchewcia
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:33, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczywściekłej wiewiórce, która z bólu aż podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do
swojego lekarza pierwszego i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac. Postanowił szybko pobiec do niedzwiedzia Konrada. Jednak po drodze zauważył weterynarza ze strzelbą. Postanowił się zbliżyć i zapytać:
- Po ... ... ...... . .. .Nie zdążył skończyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Pon 16:36, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Lekarz bowiem uciekał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marchewcia
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:38, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Idzie zajączek ciemnym lasem niosąc małą, czerwoną, swoją ulubioną torebkę na zakupy. Nagle zza krzaków
wyskoczyła wsciekła wiewiórka, która natychmiast chciała ukraść jego czerwoną, ulubioną torbe na zakupy. Zajączek nie poddał się jednak,
wyciągnął w tempie ekspresowym gaz łzawiący
i bez wahania prysnął w oczywściekłej wiewiórce, która z bólu aż podskoczyła i głośno zawyła z bólu. Zaczęła bez namysłu kopać zajączka po głowie na której pojawił się wielki, brzydki, ochydny, duży guz. Zaniepokojony zajączek natychmiast rzucił wszystko i pobiegł do
swojego lekarza pierwszego i jedynego człowieka, który na jego widok nie ucieka. Jednak jego nie było w gabinecie, więc obolały zając zaczal go szukac. Postanowił szybko pobiec do niedzwiedzia Konrada. Jednak po drodze zauważył weterynarza ze strzelbą. Postanowił się zbliżyć i zapytać:
- Po ... ... ...... . .. .Nie zdążył skończyć...Lekarz bowiem uciekał, ponieważ na głowie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mynia-B
Homer Hickam
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pielgrzymka
|
Wysłany: Pon 16:39, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
zajączka było coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|